Maczka

Maczka

czwartek, 29 sierpnia 2013

UWAGA !!!

Witajcie.
Krótka informacja dla was. Firma Biodermic zrobiła ogromną wyprzedaż na niektóre ze swoich kosmetyków. Nie dam sobie ręki uciąć ale jest to chyba spowodowane zmianą opakowań. W każdym razie jeśli macie chęć zaopatrzeć się w produkty firmy to jest okazja. Sami sprawdźcie - Biodermic

P.S. Kręcę dla was dzień ze mną. Mam nadzieję, że uda mi się to wrzucić jeszcze dziś :)

wtorek, 27 sierpnia 2013

Ulubieńcy Sierpnia

Witajcie

Kolejny miesiąc za nami. Tym razem mam o wiele mniej ulubionych kosmetyków niż i lipcowych ulubieńcach ( zapraszam ).

                        A więc zaczynajmy !

Nigdy nie przepadałam za żelami do mycia twarzy. Teraz przychodzi mi to ze zdecydowanie mniejszym bólem. Pokochałam żele w  formie pianki. Wszystko zaczęło się od tego produktu. Jest on naprawdę fajny. Działa ale na nim na pewno nie zakończę. 
Dam sobie rękę ciapnąć, że już nie wrócę do żelowej formuły z własnej woli.


Kolejnym kosmetykiem i już ostatnim będzie duet. Myślę, że jedno bez drugiego nie dało by takiego efektu. Wcześniej już miałam to szczęście używać odżywki Eveline 8w1. Działała bezbłędnie ale gdy tylko ją odstawiłam po jakimś czasie szybko wszystko wróciło do normy. Teraz się wyspryciłam i wpadłam na pomysł by spróbować połączyć ją z Regenerum. Eveline używam jako baza pod lakier.Wzmacnia i chroni  kiedy mam pomalowane paznokcie. Nie chciałam rezygnować z malowania płytki.  Nie wyobrażałam sobie tego i jak wiadomo szybciej można uszkodzić paznokieć kiedy jest nagi. Przy każdej zmianie koloru nakładałam Regenerum na około 2 godzinki. Paznokcie z którymi około roku nie mogłam sobie poradzić teraz nabierają drugiego życia. Pielęgnacja bardzo prosta i niewymagająca. Myślę, że stanie się codziennością na bardzo długi czas.


Produkt jest nieziemski. Są tam m in: olejek makadamia, olejek z winogron, olejek z migdałów, witamina A, olej słonecznikowy. Jest to aż 5 składników z 8. Inne to np krzemionka, która ma poprawić konsystencje. Zazwyczaj jest dodawana do kosmetyków mineralnych. Tak więc niech się chowa proces kupowania olejków, mieszania ich wciąż na nowo by były świeże i wg babrania się w tym. Ja, jestem bardzo wdzięczna firmie za ten produkt :)


Z tą odżywką należy uważać. U mnie nie wywołała akurat reakcji alergicznej ale u sporej ilości użytkowników to zrobiła. Ma formaldehyd.


Znaleźliście coś dla siebie ?
Podzielcie się z nami co wam się sprawdziło w tym miesiącu.

piątek, 23 sierpnia 2013

Toaletka

Witajcie
Chcecie zobaczyć moją "toaletkę" ? 

Zapraszam :)

Fot.Maczka
 Za organizer służy mi "pudełko" do płyt. Taki segregator.  Osoby, które interesują się muzyką na pewno będą wiedzieć o czym jest mowa.Białe dykty dokleiłam i już :) Do środka włożyłam koszyczki i pudełka by kosmetyki przysłowiowo mi nie latały :)

Fot.Maczka
Swoje trzy szufladki podzieliłam na grupy tak jak widzicie. Dzięki temu zawsze wiem, do której z nich muszę sięgnąć.

Fot.Maczka
Wszystko znajduje się na szklanym stoliku. Siedzę łóżku więc moje "krzesełko"  też mam. Podoba mi sie moje rozwiązanie. Może dlatego, że zawsze można je przenieść i nie zajmuje dużo miejsca. Przy małym pokoju jest to bardzo ważne. Na nim jak widzieliście jest małe lusterko, które z chęcią zmienię :) Obok słoiczek z pędzlami, a już na samym stoliku leżą chusteczki. Nawilżane i zwykłe :)

Pozdrawiam

środa, 21 sierpnia 2013

Paznokciowe Ombre

Hejka
Dziś pomysł na paznokcie. Dawno tego nie było u mnie na blogu więc tym bardziej się cieszę na tę okazję. Co o tym myślicie. Moim zdaniem jest super, a jak mi się znudzi to na reszcie paznokci zrobię panterkę i już :D

Fot.Maczka  


wtorek, 20 sierpnia 2013

Pakowanie wg Maczki

Witajcie
Chciałam wam pokazać co zabrałam na długi weekend. Post nie ma być jednym z tych, które pokażą wam jak dużo rzeczy miałam. Dla mnie będzie doświadczeniem, którym będę się na kierować przy kolejnych wyjazdach :)Może i dla was również

Zacznijmy od tego, że wyjechałam z samego rano bo już o 4. Mimo to nie uniknęłam korków. Wreszcie po kilku godzinach jazdy, a raczej przespanych godzinach dotarłam na miejsce. Tak więc cały dzień miałam do wykorzystania. Trzy pełne dni, a w najbliższą niedzielę o 7 wyjazd. Tak wyglądało to u mnie.

Na ten czas zabrałam sporo rzeczy ale jak się okazało byłam najlepiej przygotowaną osobą z całego towarzystwa. 

Co chcecie zobaczyć jako pierwsze ? Może pokażę wam ogólnie jak wyglądały wszystkie moje szpargały, które zabierałam.

Fot.Maczka

Jak widzicie walizka najmniejsza z możliwych tego typu, jeansowa kurtka bo rano było chłodno, kocyk na plażę oraz moja nieśmiertelna workowata torba, w której wszystko się zmieści :)

Proponuję zacząć  od najciekawszej rzeczy czyli walizki.

Fot.Maczka

Na samo dno walizki ułożyłam ciuchy. Specjalnie wzięłam takie które nie potrzebują żelazka więc nie obawiałam się o nie :) Wszystkie bluzki ułożyłam na jednej kupce zaś spodnie na drugiej. Na spodnie położyłam baleriny zapakowane w papierową reklamówkę, a luzem były pędzle w bezbarwnym etui z Rossmanna i strój kąpielowy. Od razu wam powiem, że baleriny nie ujrzały światła. 
Po drugiej stronie walizki są dwie kosmetyczki. Jedna z kolorówką, a druga z kosmetykami do pielęgnacji. 

W kieszonce na "drzwiach" walizki były trzy kosmetyczki. Kolejne bezbarwne etui z wacikami, patyczkami, lakierami i zmywaczem oraz dwie identyczne kosmetyczki na rzeczy osobiste typu bielizna itp. Z racji, że jechałam samochodem nie obawiałam się wrzucić  kapetków i elektroniki ( aparat, ładowarki itd ) do zewnętrznej kieszonki walizki. Kieszonki zamykanej na suwak oczywiście. 

Fot.Maczka





Do kosmetyczki z pielęgnacją wrzuciłam biedronkowe chusteczki do demakijażu, które okazały się strzałem w 10. Szybko zmywały makijaż, nie uczulały i były dokładne. Następnie zapakowałam całą moją podstawę czyli: krem na dzień i noc z Soraya Care&Control i wysuszacz na pryszcze z Oriflame. Do tego szczoteczka do zębów oraz dezodorant.
Miałam przy sobie olejek do ciała z firmy Alterra, który użyłam tylko raz. Po tej wodzie morskiej powinnam go używać częściej.Dlatego na następny wyjazd muszę zaopatrzeć się w coś wygodniejszego.
Jako żel pod prysznic, płyn do higieny intymnej i szampon posłużył mi jeden produkt Facelle intim.                 
Po raz kolejny mi się sprawdził dlatego zawsze ma swoje pierwsze miejsce w podróżnej kosmetyczce.
Następnie zabrałam suchy szampon. On również mi się bardzo przydał kiedy nie miałam już ochoty na mycie włosów. 

Na takim krótkim wyjeździe do niczego okazał się żel do golenia i maszynka. 
Zaś swoje perfumy zamieniłam na wg inne. Dokładniej mówiąc jak i w domu tak i tam zapominałam o nich i po prostu gdy ktoś się spryskiwał swoimi prosiłam aby i mnie troszkę opryskał.

Jeśli mowa o kolorówce to zdecydowanie przesadziłam. Wzięłam połowę, a użyłam tylko kilku kosmetyków. Wszystko dlatego, że byłam pomalowana tylko jednego dnia, a przez całą resztę chodziłam bez makijażu :)


Fot.Maczka 
No i wreszcie przyszedł czas na mój worek gdzie widać reklamówkę w łaty  na jakieś mokre ręczniki z plaży, saszetkę na drobne rzeczy typu: słuchawki, plastry itd; chusteczki nawilżające, książkę, parasolkę. 

Tak wyglądał mój wakacyjny bagaż.
 Jak wy zapakowaliście się na te wakacje ?
 Czekam na wasze walizki
Pa :)

środa, 14 sierpnia 2013

DYI Paleta magnetyczna / Transportowanie cieni

Witajcie,
jeszcze przed wyjazdem chciałam wam pokazać jak wykonałam swoją paletę magnetyczną.
W najbliższym czasie jeszcze post o pakowaniu ale to najprawdopodobniej jak już wrócę.
Z ogłoszeń maczkowych jeszcze jedna informacja. Niestety mało przyjemna. Najprawdopodobniej będę musiała zmienić stronę bloga ale jeszcze wszystko przed nami.

Fot.Maczka


Wracając do palety zaczęłam od wyciągnięcia czarnej, wewnętrznej części opakowania, przeznaczonej na umieszczenie płyty. 

Krokiem drugim było dokładne wymierzenie i dopasowanie folii magnetycznej do pudełka. 

Fot.Maczka

Fot.Maczka

Wszystko razem sklepiłam za pomocą taśmy dwustronnej.

Fot.Maczka

By wszystko wyglądało estetyczniej dodałam niebieską kartkę na odwrocie.

Fot.Maczka


TRANSPORTOWANIE CENI

Najważniejszą zasada jest solidne rozpuszczenie kleju. Wtedy już nic nie może się nie udać. 

By rozpuścić klej należy nagrzać swoją prostownicę. Nie chcemy jej uszkodzić, dlatego kładziemy papier śniadaniowy, a na nim cień. 

Fot.Maczka

Po chwili zdejmujemy by odkleić naklejkę z informacją o cieniu i odkładamy pod prostownicę. Odczekujemy. Rozgrzany klej puści nam metalową wkładkę z cieniem. Wiem, że trudno jest go wyjąć ale każdy cień ma szparkę przy opakowaniu. Wystarczy go podważyć z każdej strony. Zróbcie to agrafką czy jak ja spinaczem. Ważne by było to wytrzymałe i cieniutkie.

Fot.Maczka
Fot.Maczka

Cień pozostawiamy by nieco ostygnął bo jak sami zauważycie jest bardzo ciepły. Przyklejamy wcześniej przygotowaną informację. 

Cień powinien się trzymać palety ale nie każdy musi. Sprawdźcie czy nie ma zgrubień kleju, który ewentualnie może zaburzać przyczepność. 
Naklejcie swój cień na kawałek folii i już. Wtedy na pewno wszystko będzie okej. 

Fot.Maczka

Mam nadzieję, że post okazał się przydatny :) 






wtorek, 13 sierpnia 2013

Zakupy, podarunki ...

Witajcie
Zapraszam was na szybki post prosto z łóżka :)
Dziś trochę o tym co kupiłam w przeciągu ostatnich miesięcy. Oczywiście również będą ogłoszenia maczkowe. 

Nie przedłużając, zapraszam.

Podczas wakacji sporo rzeczy dostała ale i kupiłam. 
Osobno zobaczycie ciuchy. Niektóre z ubrań zabieram na wakacje skąd planuję dla was robić wakacyjny ootd. Całą resztę pokażę wam w innych strojach dnia. Oczywiście zbiorowych :)

 Zacznę od sklepu, w którym zrobiłam najmniejsze zakupy. Chodzi o Pepco. Tam zdobyłam lakier i pędzelek za 5zł. Pędzel pierwotnie jest przeznaczony do ust ale ja go używam na dolna powiekę. Z takim zamiarem zresztą go kupiłam. Kolejno lakier z limitowanej serii firmy Chic. Nie wiem jak wy ale ja wręcz kocham Biedronkę i Pepco. Czemu ? Bo tam, kosmetyki są zapakowane i żadne kobitka nie może otworzyć go i sobie popatrzeć. A ja mam pewności, że pożyje u mnie np taki lakier więcej niż 2 tygodnie.

Fot.Maczka              
Jeśli wspomniałam już o Biedronce to muszę wam pokazać co tam kupiłam. Wpadłam na szybkie zakupy spożywcze a tu co, niespodzianka :)
Dostałam informacje, że powoli wycofują biedronkowy płyn micelarny. Oczywiście jak zobaczyłam ostatnie opakowanie stwierdziłam, że na pewno czekał na mnie. Zaraz obok leżały chusteczki do demakijażu. Idealne na mój wyjazd.

Jak zauważyłyście dorzuciłam płatki kosmetyczne z Auchana. Wersja dla podróżującej kobiety. 20 płatków kosztuje ok 4zł.

Fot.Maczka     


Jak da się zauważyć mam małe zamieszanie w zdjęciach. Liczę na to, że wybaczycie. 
Rossmann.

Fot. Maczka





Jak widać, aż 3 podwójne próbki żeli pod prysznic z Orginal Source. Zapach Green Tea, który kupiłam na promocji. Obok tzw rybki Rossmanna, płyn do higieny intymnej Facelle. Jest to świetny produkt na wyjazdy. Mi służy jako 3 w 1 (szampon, żel, i płyn do higieny). Jako ostatni jest damski żel do golenia, Gillette Satin Care.

Fot.Maczka  
 Zguba z Rossmanna czyli etui na telefon, mp4 czy co tam tylko jeszcze chcecie. Do tego apteczny produkt. Zielona glinka.Bardzo mnie cieszy to, że mam ją bez żadnych dodatków.

Fot. Maczka       

No i 3 cienie :)

Teraz rzeczy, które  dostałam. Jedne bez okazji inne na urodziny :)

Fot.Maczka
Fot.Maczka

Fot.Maczka
Jeszcze przed długim weekendem chciałabym pokazać wam co zabieram na podróż, do walizki itd 
Będę się starać  bo jak na razie mam bardzo bardzo bardzo mało czasu na bloga.

Buziaczki :)

sobota, 10 sierpnia 2013

Ciekawostki Lipca 2013

Witajcie

Niekosmetyczni ulubieńcy miesiąca, brzmi to nieco prosto. Chciałam jakoś urozmaicić tą nazwę. Tak więc zapraszam was na Ciekawostki Lipca ;)

Zacznijmy od ubrań. W tym miesiącu świetnie sprawdziła mi się zielona spódniczka No Name. Zwiewna, a  nawet bardzo zwiewna. Lepiej w wietrzne dni jej nie zakładać :)

Fot.Maczka


Kolejny ulubieniec to Netbook. Dzięki niemu znów mogę pisać dla was posty :) Świetnie współgra z podkładka do laptopa, która jest kolejnym ulubieńcem. Została kupiona z myślą żebym znów nie ugotowała komputera. Teraz często piszę do was posty z właśnie takiego zestawu.
"Stoliczek" kosztował około 30 - 40 zł w IKEI.

Fot.Maczka


Przyszedł czas na książkę. Jak pisałam ostatnio w tagu czytałam książkę pt.: Cena mojego życia. Jej autorką jest Tina Okpara. Dziewczyna opisuje swoją historię. Książka jest na oparta na faktach. bohaterka pochodzi z Nigerii. Umiera jej matka. Ojciec chcąc zafundować jej lepsze życie i wykształcenie oddaje ją zaprzyjaźnionej rodzinie sławnego piłkarza. Jej biologiczna rodzina jest bardzo uboga. We Francji rozpoczyna się jej najczarniejszy okres życia. By dowiedzieć się co dzieje się dalej musicie przeczytać książkę.


źródło: Google

Ulubionym festiwalem został Polish Hip-Hop Festival. Wiem, że był on na samym początku sierpnia ale znając mnie zapomnę wam o nim napisać w kolejnym miesiącu. Dlatego znajdzie się on właśnie tutaj. Nie chce się już rozdrabniać na jego temat ponieważ jest o nim osobny wpis.

Pomiędzy występami zrobiliśmy sobie przerwy. W trakcie jednej z nich wpadliśmy do pizzerii. Została otwarta równe pół roku temu. znajdziecie ją na ulicy Tumskiej 2 w Płocku. Tuż przy sklepie plastycznym oraz pomiędzy ulicą Kwiatka, a Sienkiewicza. Serdecznie was zapraszam jeśli chcecie zjeść tanią pizzę z genialnym sosem.

Gdy jesteśmy już przy jedzeniu to warto wspomnieć o waflach ryżowych. Wiem banalne ale to one właśnie stanowiły moją podstawę żywienia przez ostatni miesiąc kiedy nie było czasu na nic więcej.

Fot.Google
Jeśli chodzi o muzykę to w tym miesiącu zdecydowanie postawiłam na twórczość Syna Prezydenta.

I na samym końcu ale nie gorsze. Refleksje Światłoczułe. Jest to strona na facebook'u poświęcona fotografii i nietypowym zdjęciom. Znajdziecie tam m in zdjęcia z Audioriver oraz zwykłe zdjęcia z dnia codziennego w niezwykłym obiektywie.
LINK:https://www.facebook.com/refleksje.foto?fref=ts

Fot.Maczka

Dziękuję, że znów zajrzeliście do mnie.
Pozdrawiam

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Ulubieńcy lipca 2013

Hejka

Postanowiłam zmotywować się do comiesięcznych ulubieńców. 
Właśnie zakończył się lipiec tak więc zapraszam na  ulubieńców lipca :)

Bardzo ubolewałam gdy nie można było dostać w Rossamnnie olejku do masażu firmy Alterra. Teraz znów jest dostępny ale już w wyższej cenie. Za to z pompką.Zachwyca mnie nadal ...
Kosztuje ok 17zł za 100ml.

Fot.Maczka
Maska Alterra. Kupiłam ją prawie przypadkiem, a dokładniej siostrze. Koniec końcu ja na tym skorzystałam. Po jej użyciu włosy są miękkie, sypkie i ogólnie zyskują na efekcie wizualnym. Co najważniejsze,  nie obciąża ich.Przy takim typku jak ja, który prawie wg nie używa nic do włosów prócz szamponu to jest coś ;p
Za maskę zapłacimy ok 8zł za 150ml.

Fot.Maczka
Kolejnym lipcowym ulubieńcem będzie zabieg laminowania włosów. Wykonałam go w domu za pomocą żelatyny. Po zrobieniu go mamy otrzymać proste i odżywione włosy. Moje były na pewno proste bo z natury takie są i nawet nie drgną w inną stronę. Rozdwojone końcówki były "posklejane ?" Tak bym o tym powiedziała ponieważ efekt utrzymuje się do kolejnego mycia. Mimo to uważam, że jest to świetny sposób na jakieś większe wyjścia. Jeśli macie ochotę to zapraszam was na posta, który napiszę właśnie na ten temat. Jednak gdybyście nie wytrzymali to szukajcie informacji w internecie. Jest tam tego mnóstwo.
 

Jak wiecie bądź też nie, mam skłonność do pryszczy. W lipcu ratował mnie płyn przeciw wypryskom z Oriflame z serii Pure Nature. Nakładamy, chwilę odczekujemy i już nie widać, że coś mamy. Zapach nas nie dusi i możemy go używać tak często jak potrzebujemy.
Jego cena regularna w katalogu wynosi 28zł za 14 ml.

Fot.Maczka
W lipcu odkryłam, że maseczki mają jednak zbawienny wpływ na moją skórę. Dzięki nim wygląda lepiej, a pryszcze pojawiają się rzadziej. Moim faworytem jest maseczka z sody na wągry i (punktowo) pryszcze.
LINK do maseczki: http://maczka-maczka.blogspot.com/2013/05/maseczka-na-wagry.html

Fot.Maczka

Zapraszam was na nie kosmetycznych ulubieńców miesiąca :)

sobota, 3 sierpnia 2013

Polish Hip-Hop Festival

Witajcie

Kolejna impreza i kolejna krótka notka. Tym razem z Polish Hip-Hop Festival. 
Gorąco polecam wszystkim, którzy lubią tą muzykę. Wtedy właśnie jesteś w stanie wkręcić się w klimat. Część ludzi była pod sceną inni na plaży, jeszcze inny przy stolikach, a następni na skarpie. Mimo, że byliśmy rozsiani po Sobótce to i tak czuło się spójność. Szczególnie gdy było słychać tzw. klasyki czyli kawałki, które każdy znał. 

Fot.Maczka

Impreza organizowana w Płocku, tak samo jak Audioriver. Również nad Wisłą na plaży. W plenerze rzeka, plaża, palmy ... no i scena. Na scenie m in Bisz, Donguralesko, Pih, Onar czy Pezet. 
Jeśli chodzi o organizację to nie można narzekać, bynajmniej ja nie narzekam :)
Cenię sobie szczytny cel imprezy. Fundacja DKMS szukała przyjmowała zgłoszenia dawców szpiku kostnego.

Na koncercie byłam wraz z inną blogerką. Eweliną. 
LINK do jej bloga: http://ivauroda.blogspot.com/


Fot.Maczka

Miłej niedzieli ;)

TAG Kulturalny

 Witajcie,
Po długim czasie nie dodawania postów czas na jakieś zadość uczynienie. Zacznijmy od TAG'u z YT.
Zapraszam na Tag Kulturalny :)


ZACZYNAMY:

1. Ulubiony film.
Wydaje mi się, że film pt" Zakochani". Nietypowy scenariusz, dobra polska obsada. Polecam wam również biografie Coco  Chanel.

2. Ulubiony serial TV.
Zdecydowanie Rodzinka.pl. Nie oglądam jej w TV ale w wolnym czasie nadrabiam zaległości i oglądam kilka odcinków pod rząd w internecie. Serial urzekł mnie tymi sposobami rodziców na dzieci i odwrotnie. Dodatkowo świetny duet Karolaka i Korzuchowskiej :)
Mimo, że niektóre zachowanie nie są żadnym przykładem to i tak serial jest świetną rozrywką dla mnie

3. Ulubiony aktor.
 Nie mam takiego. Raczej doceniam starych dobrych aktorów. Mimo to jest nie da się ukryć, że są młodzi i zdolni. Jednak warto powiedzieć kilka nazwisk: Pazura, Karolak, Grabowski, Adamczyk, Szyc.

4. Ulubiona aktorka.
Znów ta sama historia jak z aktorem. Kilka nazwisk: Stęka, Kumorek, Ostaszewska, Korzuchowska


5. Ulubiony zespół muzyczny.
Nie mam. Raczej słucham solistów.
6. Ulubiony wokalistka.
...raczej słucham mężczyzn.


7. Ulubiona wokalista.
Kocham rap tak więc raperzy ... Sobota, Pih, Eldo, O.S. T. R. oraz miejscowi MC :)

8. Ulubiony teledysk
Czy ulubiony to ja nie wiem ale dziś oglądałam ten ... Syn Prezydenta i Magda Femme "Para, no para" i uważam go za pomysłowego.Zwyczajny ale ma coś w sobie. Teledysk, który mnie obalił ze śmiechu to V-Unit & Letni Chamski Podryw " Tylko hit na lato".O tamtej pory nic go nie pobiło. Może ktoś powie, że są tandetne ale ja na prawdę rzadko oglądam teledyski.
Zdecydowanie częściej słucham niż oglądam ;)


9. Kino, teatr czy muzeum?

Kino. Teatr też lubię ale to wg inne wrażenie. Muzeum niestety kojarzy mi się z czymś nudnym dlatego prawie wg tam nie chodzę no chyba, że  coś naprawdę  fajnego :)

10.Ulubiony program TV.
Jeśli chodzi o kanał to TVN.

11.Ulubiona książka.
Zachwyca mnie od wielu lat "Mikołajek". Śmieszny, łatwy i przyjemny. Nie jest to nic ambitnego ale faktycznie jest moją ulubiona.Ostatnio przeczytałam "Cena mojego życia" Tiny  Okpara. Jest ona napisana na faktach i porusza historię adoptowanej dziewczyny, która wygrała swoje życie.

12.Ulubiony festiwal

Hm... nie mam takiego

13.Jaka jest Twoja ulubiona kampania reklamowa kosmetyku?

Nie mam takiej. Te które widziałam są dość banalne i podobne do wszystkich, a nie tego szukam.

14.Jaka jest Twoja ulubiona forma spędzania wolnego czasu?
Często go spędzam chociażby na oglądaniu filmów, ze znajomymi, przy przerabianiu swoich ubrań czy rzeczy, na zakupach, na rowerze, blogu, yt itd


15.Jakie miejsce na świecie poleciłabyś innym do odwiedzenia?
Mazury. Jest tak taki nie wyobrażalny spokój i cisza. Tam na prawdę można odpocząć.

Fot.Maczka


Myślę, że co nieco się o mnie dowiedzieliście :)
Trzymajcie się i do zobaczenia !