Maczka

Maczka

piątek, 31 maja 2013

Maseczka na wągry

Witajcie

Powracam do was z prostym przepisem na maseczkę :)
Szybki, łatwy i tani sposób na wągry i nie tylko. 

W oryginalnej wersji słyszałam o magicznym działaniu na owe wągry lecz gdy zaczęłam ją stosować to zauważyłam, że wysusza również moje krostki. Teraz nie muszę już nakładać dodatkowych maści.
Co oczywiście mnie bardzo cieszy ;p

Polecam stosowanie maseczki od jednego do dwóch razy w tygodniu,  zależności od typu cery i potrzeb. Działa ona bardzo wysuszająco dlatego należy intensywnie nawilżać skórę twarzy.


Po pierwszym użyciu widziałam świetne rezultaty. Pozbyłam się czarnych, szpecących kropek, a moje pryszcze zostały wysuszone. Z czasem, nowe wypryski były wręcz niewidoczne choć nadal pojawiają się częściej. Jest to naturalna reakcja skóry na oczyszczające działanie sody. Nie należy się tym martwić. Jest to działanie przejściowe i korzystne.
Oczywiście nie należy traktować maseczki jako lek na trądzik.
Jeśli wasze problemy są ponad przeciętną proponowałabym skonsultować się z waszym dermatologiem.

Nie potrzebujemy wiele.
Wystarczy soda oczyszczona oraz woda gazowana (koniecznie).
 Fot.Maczka
  Fot.Maczka
  Fot.Maczka
 Fot.Maczka


Składniki odmierzamy w proporcji 1/1 czyli używamy taką samą ilość wody jak i sody. Zazwyczaj jest to jedna łyżeczką na jedną osobę.



Osobiście wsypuje czubatą łyżeczkę sody na jedną pełną łyżeczkę wody.
Wtedy kosystencja jest lepsza do nałożenia ale w tej kwestii musicie sami wypracować swoje proporcje.

Jeśli chodzi o osoby ze skórą suchą to uważała bym na tą maseczkę i dawki. Spróbujcie rozpuścić mniejszą ilość  sody w większej ilości wody.
Wtedy co prawda będzie się ona trudniej rozpowadzać bo będzie rzadka. Za to otrzymamy mniejsze stężenie co sprawi, że i działanie wysuszające będzie słabsze.
Osoby z suchą skórą raczej rzadko mają problemy z wypryskami jak i wągrami dlatego też maseczka polecana jest do skóry mieszanej i tłustej. Mimo to wyjątki się zdarzają więc wspominam o takiej wersji.

Z racji, że moja cera jest mieszaną to nie mam z tym problemu ... Szczęściara ;D

Minusem jest to, że maseczka po nałożeniu na twarz oraz wyschnięciu zaczyna się osypywać. W tym czasie proponowałabym zrezygnować z komedii. No chyba, że chcemy mieć wszystko na bluzce ;p

Nakładamy ją na  miejsca problematyczne ( wągry, pryszcze ). U skóry tłustej i mieszanej będzie to zazwyczaj strefa T (czoło, nos, broda).



Mam nadzieję, że będzie ona dla was przydatna.
Planuję zrobić posty na temat mojej skóry byście w każdym poście znalazły link i mogły porównać ją ze swoją.

Do następnego ;)