Maczka

Maczka

wtorek, 27 listopada 2012

Mini haul


Witajcie :)
Dziś wpadłam do Rossamnna aby zobaczyć co ciekawego mają i skorzystać z ich promocji. Zakupiłam m.in. właśnie te cienie. Słyszałam, że są tanie, a dobre. Mimo, że nigdy nie zachwyciła mnie ta firma, a wręcz zawiodła to spróbowałam ponownie. Cienie kosztowały mnie tylko około 5 zł więc czemu by i nie :)



 Fot.Maczka

Fot.Maczka

Fot.Maczka

 Fot.Maczka

Fot.Maczka

Fot.Maczka

Fot.Maczka

 Fot.Maczka

 Fot.Maczka


Będę testować  w ciągu najbliższych kilku dni więc możecie się spodziewać wpisu na ten temat :) 

Bye!


czwartek, 22 listopada 2012

Wibo

Witajcie :)

Tak jak obiecałam wracam z prezentacja moich lakierów i zarazem recenzją. Dziś będą to lakiery firmy Wibo. Ogólnie rzecz biorąc jeśli chodzi o lakiery to nie mam specjalnych wymagań co do koloru. Każdy kolor może zagościć na moich paznokciach byle by dobrze wyglądał. Odwołując się do do ich trwałości muszę wam zdradzić, że nie oczekuję aby gościł na moich dłoniach w stanie nienaruszonym przez dłuższy czas. Po średnio 2-3 dniach kolor mi się nudzi i go zmieniam. Strefa cenowa jak dla mnie zamyka się w około 15 zł. Cenę sobie dwie rzeczy, ładny wygląd i długi czas życia (ma nie gęstnieć). 


Skupiając się na marce Wibo to testowałam ich około siedmiu sztuk. Nie powiedziałabym, że są najlepsze. Są dość normalne, standardowe.
 - Trzymają się od 3-4 dni. 
- Cena zazwyczaj zamyka się w 6 zł. 
- Możemy je dostać praktycznie w każdej drogerii. 

Fot.Maczka

Pędzelek jest wygodny. Nie za szeroki nie za wąski. Taki obowiązuje we wszystkich lakierach. 

Fot.Maczka

Uważam, że najlepszą serią, która jest cały czas dostępna w szafie firmy Wibo jest Express Growth.

 Fot.Maczka

Kolejne kolory, które mam to :

- kolor zbliżony do miąższu banana

Fot.Maczka

- kolor cielisty, zbliżony do koloru skóry. 
Jak na razie nie znalazłam lepszego odcienia. Ten jest najlepszy.

Fot.Maczka

- jest to lakier bezbarwny posiadający błyszczące w różnych kolorach drobinki.

Fot.Maczka

- ciemny granat mający w sobie miałki pyłek. 
Pyłek dostrzegamy tylko wtedy gdy się wpatrzymy. Jest subtelny. Jednym z moich ulubieńców lakierów.

Fot.Maczka

Następna seria to lakiery matowe. Zgadza się maja wykończenie matowe lecz mi odbarwił płytkę, którą przez bardzo długi czas doprowadzałam to normy. Próbowałam na wiele sposobów aplikować go lecz skończyło się to wszystko na wzorkach.
  
Fot.Maczka

Fot.Maczka

Seria różana na prawdę pachnie różami. 

Fot.Maczka

Kolor który wybrałam zmienia się w zależności od konta padania światła na lakier. Zobaczymy trochę czerwonego, malinowego i pomarańczowego.

Fot.Maczka

Ostatnim lakierem jest lakier przeznaczony do wzorków. Średnio mi się spodobał. Szybko zgęstniał. 

 Fot.Maczka

Pędzelek zaś jest bardzo cienki i precyzyjny.

 Fot.Maczka


Sumując lakiery są dobre. Biorąc pod uwagę ich cenę na prawdę nie można narzekać. 


 Mam nadzieję, że sposób zrealizowania tego tematu spodobał się wam. 



Pozdrawiam 

wtorek, 20 listopada 2012

Wszystko do paznokci

Witajcie :)

Przychodzę z obiecaną kolekcją moich lakierów do paznokci, lecz w ciut innej formie. Z racji, że mam bardzo dużo lakierów, jeden długi post by was zanudził. Planowałam również zakup wzorników aby je wam pokazać lecz poszukiwania się przedłużają a wy nadal czekacie.
By dłużej nie wystawiać waszej cierpliwości na próbę zrobiłam burzę mózgów i mnie olśniło.
Temat będę przemycać pomiędzy innymi postami.
Jako pierwszy będzie dzisiejszy post o akcesoriach i sposobie ich przechowywania. Następnie kolejne lakiery podzielone na firmy, opisane i z mini recenzją.
Myślę, że spodoba się wam moja propozycja.
Po jakże długim i wyczerpującym wstępie wreszcie zaczynami cz.1 :D


Swoje lakiery oraz akcesoria przechowuję z opuszczonym biurku. Opuszczone dlatego ponieważ kiedyś było przeze mnie silnie eksploatowane do odrabiania lekcji. Z wiekiem zmieniłam to i dziś jedyna funkcję jaka pełni to magazynowanie :)
Pudełka po męskich perfumach zostały opróżnione, komputer stacjonarny znikł i pojawiło się miejsce na wszystkie rzeczy związane z paznokciami.
 Fot.Maczka

Po lewej stronie znajdują się akcesoria. Gumki recepturki, duży osuszacz do paznokci, pilniczki, separatory, wykałaczki, sondy, pędzelki, patyczki kosmetyczne itd. Czasem przypadkowo pojawią się waciki kosmetyczne lub zmywacz do paznokci.

 Fot.Maczka

Najwygodniej piłuje mi się szklanym pilniczkiem. Taki papierowy jest dla mnie narzędziem, którym wykańczam kształt. Z braku laku dobry jest i ten :) Wykałaczki i urządzenie do wykonywania wzorów zakończone z jednej strony pędzelkiem, a z drugiej sondą. Na dobrą sprawę więcej nie potrzeba do wykonania nawet tych najbardziej abstrakcyjnych pomysłów. Na koniec rzecz bez, której bym się już pewnie nie obeszła. Mowa o przyrządzie do odsuwania skórek.Nie używam drugiej końcówki ponieważ nie wycinam skórek. Przyjmuje się, że nie wolno tego robić i tego się trzymam.

Fot.Maczka

Moimi gotowymi wzorkami są jedyne stempelki z Essence. Wcześniej wspomniane separatory i oczka, które mogliście zauważyć na moich różnych pomysłach, np.: http://maczka-maczka.blogspot.com/2012/11/po-halloween.html

Fot.Maczka

Środek zajmuje pudełeczko głównie wypełnione lakierami i odżywkami.

 Fot.Maczka

Zdarza mi się tu przechować np.: rozcieńczalnik do lakieru do paznokci. Obecnie jestem w trakcie poszukiwać i testów. To jeszcze nie ten :)

Fot.Mackza

Osuszacz. Ma powodować, że lakier na naszych paznokciach będzie szybciej schnął. Działa. Obecnie od kilku miesięcy jest moim ulubieńcem. Polecam.

Fot.Maczka

Jak wcześniej wspomniałam znajdziecie tu również odżywki. Polecam wam Eveline 8w1 lub też z opiłkami diamentu. Skusiłam się na zakup produktu firmy Prerre Rene(3w1 baza pod lakier, utwardzacz, lakier nawierzchniowy). Wcale nie żałuje. Nic nadzwyczajnego nie robi ale zaprzyjaźniłam się z nim ;p używałam go pod lakier i był idealny. Ostatni produkt to utwardzacz z Eveline. Świetnie się spisuje. Po prostu.

Fot.Maczka

Po prawo mam jedynie korkową podkładkę na której zawsze maluje paznokcie, polecany przeze mnie zmywacz z Rossmanna (dobrze zmywa, tani przy czym nasze paznokcie jeszcze nie są tak bardzo niszczone), szklany pojemniczek, w którym powinny się znajdować waciki. Naczynko ze wzorami powinno się znaleźć półkę wyżej ale pokazuje je tu ponieważ często tu jest gdy nie wsuwam półki (jest za wysoki).

 Fot.Maczka




 Mam nadzieje, że dotrwaliście do końca bez postojów w postaci drzemki ;p 
Pozdrawiam




sobota, 17 listopada 2012

Belissa włosy, skóra, paznokcie



Witam ponownie na moim blogu.
Postanowiłam, że zrecenzuje wam tabletki Belissy, które mają działać na naszą skórę, włosy i paznokcie.


Nie chciałam aby była  to kolejna nudna recenzja więc proponuje wam ją wam takiej formie. Poczytajcie i dajcie znać co wolicie :) Zapraszam

Fot.Maczka


Dlaczego zaczęłam używać tego produktu ?

Moje paznokcie były w opłakanym stanie. Zrywałam je warstwami co powodowało, że lakier szybciej z nich schodził niż w ogóle pomalowałam paznokcie. Dodatkowo miałam problem z ich długością. Ledwo odrosły za opuszek palca, a już się łamały.
Jak dla osoby, która uwielbia malować paznokcie, a dłonie uważa za wizytówkę była to czysta katorga.


Fot.Maczka

Cena: około 12 zł
Pojemność: 50 tabletek ( moje opakowanie zawierało gratis w formie 40% czy + 20 tabletek )
Stosowanie: Dziennie jedna tabletka o dowolnej porze ( dla mnie luks :D)
Wydajność: Jedno opakowanie starcza na około 3 miesięcy

Fot.Maczka


Po jakim czasie widać rezultaty ?

Jeśli chodzi o mnie to musiałam poczekać półtora miesiąca aby zauważyć znaczną poprawę.


Jakie jest moje zdanie o produkcie po około 3 miesiącach używania ?

Paznokcie :o Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Przestały się łamać, rozdwajać. Są mocne i zdrowe. Niestety gdy miałam okres w swoim życiu gdy brałam bardzo dużo leków dziennie ponieważ byłam chora to zrezygnowałam z dodatkowej tabletki. Odstawiłam Belisse na około półtora tygodnia. Leki bardzo osłabiły mój organizm i paznokcie znów powróciły do stany przed. Od nowa zaczynam :)
Jeśli chodzi o skórę i włosy nie zauważyłam specjalnych rezultatów.




Fot.Maczka


Na koniec mała informacja na temat tabletek, które zażywamy gdyż dużo osób ma problemy z tym.

Jaka jest ich wielkość ?


Nie mam problemu z połykaniem wszystkich tabletek więc za dużo na ten temat nie mogę powiedzieć ale niżej umieściłam zdjęcie, które możliwe, że wam pomoże w ocenie.

Fot.Maczka

Do następnego :)
Bye !

Co Maczka robi w wolnym czasie ?

Witajcie :)

Przepraszam was za tę małą przerwę w postach ale mój komputer odmówił mi posłuszeństwa. Obecnie pracuje na innym więc wszystko wraca do normy :)


Co Maczka robi w wolnej chwili ?
W czasie długich jesiennych wieczorów Maczka maluje :P



Fot.Maczka

Fot. Maczka

Fot.Maczka


 A to wszystko przechowuje w ...
Fot. Maczka

Fot.Maczka


Muszę zdrapać tą naklejkę ;p wiem.

Jeśli chodzi o posta, który miał być na temat mojej kolekcji lakierów to pojawi się on niebawem. Muszę zakupić wzorniki do lakierów do paznokci by wam móc dokładniej pokazać każdy kolor. Planowałam zakup tego od pewnego czasu lecz nigdy nie było mi po drodze. Teraz jest większa motywacja by tak się stało.




Miłego weekendu :*

czwartek, 8 listopada 2012

Inspiracja Wielką Brytanią


Witajcie  
Jak tydzień ? 
U mnie nauka, nauka i jeszcze raz nauka dlatego też tak mało czasu spędzam tu. Na blogu. 
Jednak znalazłam chwilę by zrobić paznokcie mojej siostrze. 

Mała inspiracja flagą. Zapraszam.

 Fot.Maczka
Fot.Maczka

wtorek, 6 listopada 2012

Serducho

Witajcie :)

Dziś w ogóle zmieniłam klimat. Straszne wzorki zamieniłam na serduszka :) 
Co wy na to ? 

Składam wam propozycję nie do odrzucenia :P Co powiecie na wpis o mojej kolekcji lakierów ? 
Czekam na odpowiedzi chociażby w postaci e-maila. Wiem, że aby dodać komentarz należy mieć konto dlatego aby ułatwić wam sprawę podaje e-maila. maczka5@o2.pl


 Fot.Maczka
Fot.Maczka


Do następnych wpisów :)
Cześć !

niedziela, 4 listopada 2012

... a po halloween ...

Witajcie :)

Wasze paznokcie po halloween już pewnie się zniszczyły. Zaraz przystąpicie do zmycia ich lecz po co ? :D
Ja swoje paznokcie przerobiłam tak ... 
To macie link do ich pierwotnego wyglądu - http://maczka-maczka.blogspot.com/2012/10/hellowen.html


Fot.Maczka

czwartek, 1 listopada 2012

Hu, hu, ha. Sposób na zimę

Witajcie :)

Całkiem niedawno byliśmy zaskoczeni ciepłymi dniami w październiku. Okazało się, że równie skutecznie zaskoczył nas śnieg. Cienka warstwa białego puchu pokryła nasze osiedla :) miłe dla oka, co ? :D
Wraz ze śniegiem przyszedł tzw.: mrozek.
Już teraz szczypie w ręce, a to dopiero początek.

Jak zaradzić by dziadek mróz wraz ze swoimi kompanami np.: wiatrem, tak nas nie dręczyli ?
Zapraszam :)


Fot.Maczka



Słowem wstępu zima wysusza, gwałtownie rozszerza i kurczy naczynia włośniczkowe naszej skóry.
1. Aby temu zapobiec należy ją odpowiednio nawilżać gdyż inaczej będzie ona wysuszona i napięta. Możemy za obserwować również pękanie i za czerwienienia.
Kremy, które stosujesz na dzień nie powinny zawierać dużo wody, a wręcz najmniej jak się to tylko da.
Nigdy nie używałaś kremów na noc ? Zacznij. Niech będą one wzbogacone np.: jojobą, NNKT (       niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe ), ceramidami, olejami (sojowy, sezamowy, z ogórecznika lekarskiego ), witaminami A i E, miodem, mocznikiem oraz kwasem hialuronowy.
- NNKT ma działanie przeciw alergiczne. Zapobiega rogowaceniu naskórka dzięki czemu nie nabawimy się atopowego zapalenia skóry,
- oleje tworzą warstwę ochronną,
- zaś witamina A działa jako utleniacz i neutralizator wolnych rodników. Wspomaga procesy odnowy naskórka. Jest jak eliksir młodości !
- witamina B jest biologicznym anty utleniaczem. Poprawia nawilżenie i sprężystość skóry ( kolagen, elastyna 
- kwas hialuronowy zatrzymuje wodę w naskórku :)

Nie zapominaj o dłoniach. Kremy nawilżające lub odżywcze i ciepłe rękawiczki.



Fot.Maczka



3.Wracając do poprzednich zdań użyłam słów zwrotu "naczynia włośniczkowe". Ich skurcz i rozkurcz powoduje nagła zmiana temperatury. Działa to niekorzystnie na naszą cerę dlatego też zaleca się używanie kremów, które  składzie mają ginko-bilogę. Co to za stwór ? Ten stworek sprawia, że naczynia są elastyczne czyli plus dla nas :)

2.Ostatnie kilka zdań w waszym kierunku będzie na temat ust. Nie oblizujemy ich na dworze, nie skubiemy i nie ranimy. Usta powinno się nawilżać np.: sztyftami ochronnymi. Zalecane są produkty naturalne, które zawierają miód, grejpfrut, woski pszczele, D-
panthenol (działanie kojące ) i witaminy A i E.



Fot.Maczka


Doskonale wiem, że wszystkich składników nie znajdziecie w jednym produkcie dlatego też pomyślcie co wam najbardziej dokucza w czasie zimy. Następnie wybierzcie składniki, które temu zapobiegają i stosujcie. 

Trzymajcie się cieplutko :)